Hotel Boss nie jest hotelem wielogwiazdkowym, co przekłada się przykładowo na wyposażenie (umeblowanie) pokojowe, ale pod wieloma względami dorównuje niektórym ***, co warto wziąć pod uwagę. Jako hotelowy obieżyświat zwracam uwagę na detale. Tutaj mam kilka uwag, bo są to naprawdę drobiazgi za grosze, ale mogące uczynić ocenę ogólną znacznie lepszą. Mini zestaw kosmetyków - jest szampon, nie ma żelu. Mini zestaw herbaciany (świetnie, że jest czajnik), do pełni szczęścia brakuje jednak saszetki z kawą. Jest lodówka - wielki plus. Ponadto ciche, dobrze zaprojektowane korytarze, okolica bardzo spokojna i pozwalająca spać w spokoju.
Śniadania - nie są złe, ale za cenę 27 PLN wymagam znacznie więcej. Wystarczy porównać ją z ceną śniadania w dobrych hotelach **** i zestawić ze sobą ofertę. Oceniając hotelowe śniadania zawsze zwracam uwagę na ryby i ich obecność. W tym hotelu, jedząc dwukrotnie śniadanie, ryb nie stwierdziłem. Stąd uważam, że parówki + jajecznica i podstawowy zestaw wędlin, serów, jajek czy warzyw nie może kosztować tyle. Do śniadania można napić się kawy z ekspresu - jest to ekspres Nescafe, czyli taki półśrodek pomiędzy prawdziwą kawą z prawdziwego ekspresu a kawą z dużego termosu.